Marketing w warsztacie

Marketing w warsztacie

ponad rok temu  10.06.2014, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Dialog, czyli komunikacja w duchu otwartości na inne punkty widzenia

Czym jest dialog? Z czym nam się kojarzy? Rozmową, współpracą, zrozumieniem? Jeśli przyjmiemy słownikową definicję dialogu, oznacza on rozmowę dwóch osób. Ale dialog to coś więcej. Może dotyczyć jednej osoby (dialog wewnętrzny), dwóch osób, ale również zespołu, grupy. Dialog jest rozmową (ale też pewną filozofią życia), której główną cechą jest dociekanie (ang. inquiry), ciekawość innych punktów widzenia, odnajdywanie nowych znaczeń, nowych rozwiązań, nowego zrozumienia.

Czy rozmawiając z innymi, jesteśmy ciekawi tego, co nam mówią? A może najważniejsze jest tylko to, co my chcemy przekazać?
Termin „dialog” pochodzi z greki i oznacza „przepływ znaczeń” (dia logos). Mówimy o prawdziwym dialogu, gdy eksplorujemy niepewność, gdy zawieszamy poczucie pewności, własnej racji. Esencją dialogu jest dociekanie, które może wygenerować nowe idee, nowe postrzeganie, nowe rozumienie. Upraszczając, możemy stwierdzić, że dialog umożliwia wielość punktów widzenia. Nasze przyzwyczajenia powodują, że bronimy naszych poglądów, skłonni jesteśmy zgadzać się z poglądami innych ludzi, o ile odpowiadają naszym i odrzucamy inne opinie. W dialogu ludzie uczą się używać energii dzielących ich różnic dla wzmocnienia kolektywnej inteligencji.


Umiejętność prowadzenia rozmowy i myślenia zespołowego może stać się życiodajnym źródłem przewagi konkurencyjnej i efektywności organizacyjnej. Dobra komunikacja jest bezcenna. Współczesne problemy są tak złożone i trudne, że potrzebujemy kolektywnej mądrości, aby im przeciwdziałać.
Dialog może być nazwany sztuką myślenia razem, sztuką rozmowy i wymiany myśli prowadzącą do powstawania mądrości zespołowej.
Wszyscy wiemy, że siła rozmowy jest olbrzymia. Rozmawianie zajmuje dużo czasu – w domu, w biurze, gdziekolwiek. Ale czasem wszyscy czujemy, że czegoś w tym brakuje. Że powiedzieliśmy nie to, co mieliśmy na myśli, albo nie zrozumieliśmy sensu tego, co ktoś inny chciał nam przekazać. Wprowadzanie zmian w sposobie mówienia, myślenia, przygotowania do rozmowy może w znaczący sposób zmienić nasze życie. Pracodawcy przykładają coraz więcej uwagi do dobrej komunikacji w organizacji, bo bez niej wiele pomysłów nigdy nie ujrzy światła dziennego i trudno jest myśleć o zarządzaniu przedsiębiorstwem.

4 podstawowe praktyki wspierające dialog (wg B. Isaacsa):
- wydobywanie prawdziwych poglądów ludzi; wypowiadanie się własnym głosem (ang. voice),
- uważne słuchanie (ang. listen),
- pozostawienie przestrzeni dla szanowania poglądów innych ludzi (ang. respect),
- poszerzanie świadomości i perspektywy; zawieszanie pewności (ang. suspend).

Oznacza to, że w każdej ważnej rozmowie możemy albo przedstawić nasze prawdziwe poglądy i zachęcić innych do tego samego lub też możemy narzucić nasze przekonania innym. Możemy słuchać, poprawiając nasze zrozumienie tego, co jest mówione lub możemy słuchać wybiórczo, dodając nasze interpretacje. Możemy zawiesić nasze przekonania i przyjąć, że inni mogą widzieć rzeczy, których my nie dostrzegamy lub pozostać przy naszym punkcie widzenia. I ostatecznie możemy wykazywać się szacunkiem, którym potwierdzimy, że inni mogą posiadać wiedzę, której my nie dostrzegamy lub odrzucić cudze „racje”, jako że zawsze wiemy lepiej. Trudne?
Dialog to wspaniałe narzędzie, dostępne dla nas wszystkich. Najważniejsze to zacząć od samego siebie. Jedną z możliwości rozpoczęcia samokształcenia jest praktykowanie czterech głównych umiejętności: wypowiadania się własnym głosem, uważnego słuchania, szanowania i zawieszania założeń. Zawsze mamy wybór, czy pójść w stronę dialogu, czy nie.
Można zacząć praktykować dialog już dziś, rozwijając w sobie choćby 4 praktyki dialogu, samemu i w zespołach. Każdy z nas może być zalążkiem kultury organizacyjnej opartej na dialogu, zdrowej i otwartej komunikacji oraz owocnej rozmowie.
W kolejnym miesiącu o „języku żyrafy i szakala”.

Iwona Kozieja

 „Rzetelny DIALOG wyrasta z pewnego założenia, które musi być przyjęte – wyraźnie lub milcząco – przez obydwie strony: (…) musimy spojrzeć na siebie niejako z zewnątrz, ja twoimi oczami, a ty moimi oczami, musimy porównać w rozmowie nasze widoki i dopiero w ten sposób jesteśmy w stanie odnaleźć odpowiedź na pytanie, jak to z nami naprawdę jest”.
ks. prof. Józef Tischner, Etyka Solidarności

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony