Marketing w warsztacie

Marketing w warsztacie

ponad rok temu  02.11.2016, ~ Bartłomiej Ryś - ,   Czas czytania 3 minuty

Nowa, wyższa akcyza. Stracą warsztaty niezależne?

Na nowej akcyzie stracą warsztaty niezależne?

Rząd pracuje nad wprowadzeniem nowych zasad ustalania wysokości akcyzy. W listopadzie projekt radykalnych zmian przygotowanych przez Ministerstwo Finansów trafi do senackich komisji. Jeżeli zostanie on wprowadzony w życie, to podatek zapłacimy od pojemności silnika i roku produkcji a nie, jak dotychczas, od wartości auta. Ma to preferować samochody nowe i co najwyżej kilkuletnie. 

Rząd chce wyeliminować z polskich dróg auta najstarsze, liczące powyżej 10 lat - tych na naszych drogach jest już 63,4% (55,6% analogiczny okres w zeszłym roku). Według ekonomistów, wpływ na ten stan rzeczy ma program „Rodzina 500+” a także zniesienie opłaty recyklingowej. Dla porównania: samochodów w wieku poniżej 4 lat jeździ po naszych drogach zaledwie 4,9% (6,5% w zeszłym roku). 

Nową formą akcyzy zostałyby objęte wszystkie samochody do 3,5 tony, a więc także auta dostawcze, od których dziś akcyzy się nie pobiera. Będzie to miało więc wpływ również na auta typu SUV, które są sprowadzane przez prywatnych importerów, przerabiane i wystawiane do sprzedaży jako dostawczaki.

Według wyliczeń, gdyby nowa akcyza byłaby już wprowadzona w okresie styczeń-sierpień 2016, to budżet wzbogaciłby się o ponad 700 mln zł. 

Nowa forma podatku z pewnością mocno namiesza nie tylko na rynku cenowym samochodów nowych i używanych, ale też wokół warsztatów niezależnych. Po pierwsze: zyskać mają Ci, którzy kupują auta nowe i nie starsze niż 7 lat. Przykłady: kupujący nowego opla (niezależnie od pojemności silnika) pomiędzy styczniem a sierpniem br. zapłacił (średnio) 1646 zł podatku. Po zmianach - 825 zł. Toyota - obecnie 2797 zł, po zmianach 904 zł. VW - obecnie 2287 zł, po zmianach 832 zł. Największych obniżek podatku można jednak upatrywać wśród samochodów drogich i luksusowych. W przypadku porsche różnica byłaby prawie 10-krotna - z 46 tys. zł do nieco ponad 4,5 tys. zł. 

Skoro podatek dla pojazdów nowych zostanie drastycznie obniżony, to czy oznacza to, że klient zapłaci mniej? Tego do końca nie wiadomo. O tym zdecydują importerzy, którzy ocenią, czy taki zabieg jest dla nich opłacalny. 

A co ze starszymi autami? Cóż, tutaj wartość akcyzy może nawet podwoić wartość samochodu. Dla przykładu - 13-letnie auto z 3-litrowym silnikiem to podatek rzędu 9,5 tys. zł (obecnie 1,7 tys.), 4-litrowe 18,6 tys. zł (obecnie 2,1 tys.). Podsumowując: dla aut liczących ponad 10 lat stawki nowego podatku mogą być zaporowe. 

Co mówią komentatorzy? Zgadzają się, że każdy pomysł dążący do tego, aby odmłodzić park maszyn w danym kraju jest dobry. Zaznaczają jednak, że muszą iść za tym obniżki samochodów nowych - bez tego pomysł nie ma sensu.

Czy ktoś jeszcze straci na nowym podatku? Oczywiście warsztaty niezależne, które dziś serwisują przede wszystkim pojazdy starsze niż 7-letnie. 

Muszę się liczyć z tym, że wielu osób nie będzie stać na to, aby w ogóle kupić auto a następnie płacić za nie duże podatki. Oznacza to tyle, że jeżeli dany klient będzie odwiedzał mój serwis, to i tak będzie starał się wykonać naprawę „po kosztach”, „aby taniej”. Wiele pojazdów, które są starsze niż 10 lat, są w świetnym stanie technicznym. Ich właściciele o nie dbają, dokonują wszelkich napraw i wymian na czas. Nie rozumiem w czym takie auto jest gorsze od nowego, 2-4-letniego, w którym są np. opony bez bieżnika czy stary płyn hamulcowy. Z doświadczenia wiem, że w nowych autach w ASO np. nie wymienia się płynu hamulcowego - tłumaczy właściciel jednego z dużych warsztatów niezależnych w województwie wielkopolskim. 

Nieoficjalnie mówi się również o tym, że stracą producenci i dostawcy części zamiennych - w dużej mierze dziś swoje produkty dostarczają do serwisów, w których serwisuje się auta starsze aniżeli 7 lat.

 

Komentarze (1)

dodaj komentarz
  • ~ xyz 1 ponad rok temuocena: 100%  brak słów na to... naprawde jest wiele samochodow starszych niz 7 lat, ktore sa w doskonalym stanie technicznym. poza tym starsze auta maja jakas dusze, daja przyjemnosc z jazdy, a nie 0.9 litra na turbo....
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
do góry strony