Pomiar płyty podłogowej jest kluczową czynnością diagnostyczną w kwestii bezpieczeństwa napraw pojazdów. Fot. Piotr Łukaszewicz
II Konferencja Bezpieczeństwa Napraw Pojazdów, zorganizowana przez Instytut Technologii Karoserii oraz Politechnikę Bydgoską, okazała się jednym z najbardziej merytorycznych i potrzebnych wydarzeń branżowych ostatnich lat. Choć temat był z pozoru niszowy i marketingowo trudny, to frekwencja i zaangażowanie uczestników dowiodły, że środowisko jest gotowe rozmawiać o rzeczach naprawdę istotnych: o odpowiedzialności i jakości napraw. Czy naprawiane w warsztach blacharsko-lakierniczych samochody naprawdę są bezpieczne?
Należy docenić organizację konferencji o tematyce, która nie przynosi natychmiastowych zysków, ale buduje świadomość i kulturę techniczną branży. Tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy objąć takie wydarzenia patronatem medialnym. Przyjechali właściciele serwisów blacharsko-lakierniczych, rzeczoznawcy, kadra akademicka.

Bezpieczeństwo zaczyna się od procedury
Dr inż. Tomasz Kałaczyński z Politechniki Bydgoskiej podkreślał, że bezpieczeństwo drogowe to nie tylko przepisy ruchu drogowego, ale też jakość procesów technologicznych, które zachodzą po kolizji. - Najistotniejsze aspekty z punktu widzenia bezpieczeństwa nie są widoczne gołym okiem. Rolą warsztatów jest przywrócenie cech geometrycznych i materiałowych konstrukcji. To one tworzą równanie bezpieczeństwa - mówił. Zespół dr. Kałaczyńskiego opracował autorską metodę diagnostyki drganiowej, pozwalającą ocenić stan techniczny karoserii po naprawie. 
Czytaj także:
- Jak zadbać o spokojny sen ... właściciela warsztatu? Wywiad z ekspertem Polskiej Izby Motoryzacji
 - "Bezpieczeństwo zaczyna się od pomiaru" - Stefano Zanini o naprawach blacharskich [WYWIAD]
 - "Naprawa powypadkowa musi przywrócić pojazdowi jego pierwotne parametry konstrukcyjne" - wywiad z B. Raatzem
 - „Każda naprawa to odpowiedzialność za ludzkie życie" – rozmowa z dr. inż. Tomaszem Kałaczyńskim z Politechniki Bydgoskiej
 
Odpowiedzialność ma wymiar techniczny i moralny
Piotr Bok, ekspert Polskiej Izby Motoryzacji, przypomniał, że dbałość o bezpieczeństwo zaczyna się od właściwej dokumentacji powypadkowej naprawy samochodu. Profesjonalne pomiary karoserii należą do jej kluczowych elementów. - Samochód oglądamy przed naprawą, w jej trakcie i po zakończeniu. Dokumentujemy każdy etap, bo to daje bezpieczeństwo zarówno użytkownikowi, jak i właścicielowi serwisu. Pomiar geometrii nadwozia – przed i po naprawie – to nie tylko procedura techniczna, ale podstawa odpowiedzialności - mówi ekspert PIM. Zwrócił też uwagę, że błędnie wykonana naprawa może mieć konsekwencje daleko wykraczające poza utratę wartości pojazdu. - W sytuacji awaryjnego hamowania nieprawidłowa geometria może spowodować, że samochód nie zachowa kierunku jazdy. Może zjechać na przeciwny pas i doprowadzić do tragedii.

Gościem specjalnym konferencji był Stefano Zanini z włoskiej firmy Spanesi, producenta nowoczesnych urządzeń pomiarowych. W swoim wystąpieniu podkreślił znaczenie precyzyjnej diagnostyki geometrii karoserii. - Pomiar nadwozia to dziś nie opcja, lecz element kontroli jakości. Urządzenie Spanesi Touch pozwala w ciągu kilku minut zweryfikować punkty bazowe, porównać je z danymi producenta i stworzyć pełną dokumentację naprawy. To nie tylko technologia, ale i gwarancja transparentności wobec klienta oraz ubezpieczyciela - mówi ekspert Spanesi. Podczas spotkania zaprezentował praktyczne możliwości systemu Touch – od pomiaru karoserii po integrację z procesem ustawiania geometrii kół. Pokaz spotkał się z dużym zainteresowaniem konferencyjnych gości.

Wątek rozwiązań zagranicznych przywołał Bogusław Raatz, wieloletni praktyk branży napraw powypadkowych i prezes firmy Herkules, partnera technologicznego konferencji - We Włoszech nawet jest ustawowa cena na pomiar karoserii. Warsztat, który dysponuje odpowiednim sprzętem i przedkłada protokół pomiarowy, obligatoryjnie musi dostać za to pieniądze. Jest cennik, nikt nikogo nie prosi o dopłatę - wskazywał. Jak dodał, taki system naturalnie podnosi poziom usług i eliminuje nieprofesjonalne naprawy. W Polsce tymczasem pomiar nadal traktowany jest jako koszt, nie jako inwestycja w bezpieczeństwo. - Marzy mi się, by urządzenie pomiarowe było w każdym warsztacie tak samo oczywiste jak zgrzewarka czy spawarka - mówił nam w rozmowie Bogusław Raatz.
Na koniec - niepokój
Pomiary, diagnostyka i dokumentacja to nie biurokracja, ale element odpowiedzialnej naprawy. - Mamy narzędzia, mamy procesy, brakuje świadomości, że każdy milimetr odchyłki może oznaczać różnicę między bezpieczeństwem a zagrożeniem - podsumowuje w rozmowie z nami dr Kałaczyński. - Chcę, żeby uczestnicy wyjechali stąd z niepokojem, chcę ich wystraszyć. Oni oczywiście to wiedzą, ale chcę im przypomnieć, że jest coś takiego jak odpowiedzialność. Na razie może nie do końca prawna, bo ją trudno wyegzekwować, ale odpowiedzialność moralna i coś takiego jak ekonomia społeczna - dodaje Bogusław Raatz.
W czasach, gdy naprawy powypadkowe często rozliczane są według kosztorysu, a nie kontroli jakości, II Konferencja Bezpieczeństwa Napraw Pojazdów przypomniała, że warsztat to nie tylko miejsce usługowe, ale ogniwo bezpieczeństwa ruchu drogowego.
tekst i zdjecia
Piotr Łukaszewicz
Czytaj także:
Jak zadbać o spokojny sen ... właściciela warsztatu? Wywiad z ekspertem Polskiej Izby Motoryzacji
"Bezpieczeństwo zaczyna się od pomiaru" - Stefano Zanini o naprawach blacharskich [WYWIAD]



				
            
Komentarze (0)