Właściciele SKP od wielu miesięcy walczą o waloryzację stawek
Właściciele Stacji Kontroli Pojazdów w Polsce od lat apelują o waloryzację stawki za badania techniczne pojazdów. Wciąż obowiazują kwoty ustalone w 2004 roku. To 98 złotych brutto za badanie techniczne samochodu osobowego.
- W chwili obecnej najprostsze usługi serwisowe, wymiana opon, to koszt wyższy niż cennikowa opłata za badanie techniczne - pisała w listach do posłów pod koniec roku Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów. Izba podkreśla, że przez obowiązujące stawki wielu przedsiębiorców prowadzących SKP jest na skraju bankructwa. - W pierwszym półroczu 2024 roku ubyło 118 stacji kontroli pojazdów. Co najmniej 10% właścicieli stacji już teraz planuje zakończyć działalność, a kolejnych 20% bardzo poważnie to rozważa - dodaje PISKP.
Na razie konkretnych decyzji na poziomie Ministerstwa Infrastruktury brak. Wiele wskazuje jednak na to, że rok 2025 może być w pewnym sensie przełomowym w tej kwestii. Prace w resorcie trwają. To duża zmiana i dobry prognostyk dla przedsiębiorców, bo o dramatycznej sytuacji finansowej przedsiębiorstw informują od lat. W minionym roku pojawiło się światełko w tunelu.
Zapewne nieco inaczej na tę kwestię patrzą właściciele aut, którzy będą musieli płacić więcej za badanie techniczne. O ile? Nie wiadomo, rozważane są różne scenariusze. Jednym z pomysłów jest stała i regularna już waloryzacja tej stawki, poprzez powiązanie jest z płacą minimalną bądź inflacją. Branża SKP przekonuje jednak, że kierowcy w Polsce są coraz bardziej świadomi i również rozumieją sytuację właścicieli stacji.
Czytaj także:
"Słyszeliśmy o sprawczości tego rządu" - PISKP pisze list do premiera
Komentarze (0)