Części i regeneracja

ponad rok temu  01.10.2015, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Z wizytą w ZAP Sznajder Batterien

90-letnia historia polskiego producenta akumulatorów kwasowo-ołowiowych to dowód, że pasję pioniera technologii – Fryderyka Müllera, spolonizowanego Niemca, twórcy i pierwszego właściciela fabryki w Piastowie, można było przekuć w sukces rynkowy, o czym najlepiej wie dzisiejszy właściciel firmy.

W sierpniu 2015 r. właściciel i prezes zarządu ZAP Sznajder Batterien, Lech Sznajder otrzymał z rąk wicepremiera i ministra gospodarki, Janusza Piechocińskiego, Odznakę Honorową za Zasługi dla Rozwoju Gospodarki RP (przez ostatnie 15 lat w Piastowie na nowe inwestycje i wdrożenia przeznaczono ponad 80 mln zł). Przed II wojną światowa powstawały tu akumulatory na potrzeby wojska (m.in. do okrętów podwodnych). W okresie transformacji ustrojowej Zakłady Akumulatorowe „ZAP” Piastów stały się spółką skarbu państwa, a w styczniu 2000 roku właścicielem fabryki został Lech Sznajder, dystrybutor akumulatorów, a także właściciel marki akumulatorów „SZNAJDER”. Dwa lata później firma przyjmuje nazwę ZAP SZNAJDER BATTERIEN SA. I tu zaczyna się najnowsza historia firmy, która też była tematem konferencji prasowej zarządu, w której i my wzięliśmy udział.

- Już w 2002 roku staliśmy się pionierami krajowej produkcji w pełni bezobsługowych akumulatorów, a w 2008 roku baterii typu AGM, co było ewenementem na skalę europejską. W tym roku przetestowaliśmy już akumulatory stanowiące alternatywę kosztową dla AMG – wyjawił Konrad Sznajder, wiceprezes zarządu ZAP SZNAJDER BATTERIEN SA.

- Ich rodowód stanowi myśl technologiczna i patenty zakładów Jenox, które nabyliśmy w 2013 roku. Ołów zastąpiony będzie spiekiem węglowym. Nowy materiał elektrodowy będzie się wyróżniał świetnymi właściwościami przewodności prądowej. To będzie rewolucja na skalę światową, bo tradycyjny układ ciężkiej kratki ołowianej zastąpimy ośmiokrotnie lżejszą matrycą wykonaną z węgla szklistego, strukturą przywodzącą skojarzenia z... gąbką. Taki układ przestrzenny będzie rewelacją, bo nasze testy dowodzą genialnych właściwości antywibracyjnych takich baterii!

Przed konferencją prasową mieliśmy okazję zwiedzić zakłady. Nasi przewodnicy oprowadzili nas m.in. po laboratorium elektrycznym, wyposażonym w sprzęt badawczo-pomiarowy uznanych producentów (w tym Digatron i Bitrode) do prowadzenia badań w wannach zapewniających automatykę temperatury. Poznaliśmy też tzw. pole odkładcze, gdzie składuje się taśmy ołowiane, młynownię i pastownię. W tej ostatniej znajduje się linia ciągłego pastowania płyt CPP, automaty pastujące kratkę MAC i komory sezonowania płyt akumulatorowych. Większość procesów posiada komputerowa rejestrację przebiegu.

Zwiedzając zakłady w Piastowie faktycznie można odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z w pełni autonomiczną wytwórnią. Koncentracja pionowa – połączenie technologicznie odrębnych faz produkcji, sprzedaży, dystrybucji lub innych procesów w jednym przedsiębiorstwie, idzie tu w parze z dbałością o komfort i bezpieczeństwo załogi. Obecnie firma z Piastowa zatrudnia 220 pracowników. Zgodnie z normami ISO zapewnia wysoką jakość wyrobów i ochronę środowiska naturalnego.

Marki ZAP i SZNAJDER mają silną pozycję na rynku krajowym. Są również dobrze znane w ponad 60 krajach na całym świecie – ponad 75% produkcji jest wysyłana na eksport. W ubiegłym roku zakład w Piastowie wyprodukował 1 051 mln akumulatorów, z czego 300 tys. na kraj, a 700 tys. na eksport. W tym roku jest szansa wyprodukowania 800 tys. akumulatorów na eksport.

Tagi: akumulatory, ZAP,

GALERIA ZDJĘĆ

Z wizytą w ZAP Sznajder Batterien
Z wizytą w ZAP Sznajder Batterien
Z wizytą w ZAP Sznajder Batterien
Z wizytą w ZAP Sznajder Batterien
Z wizytą w ZAP Sznajder Batterien

Komentarze (0)

dodaj komentarz
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony