Klimatyzacja

Klimatyzacja

5 miesięcy temu  08.06.2024, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Zestaw do nabijania klimatyzacji

Zestaw do nabijania klimatyzacji to coraz częściej poszukiwany produkt. Wielu właścicieli pojazdów szuka oszczędności i chce serwis przeprowadzić na własną rękę. W sklepach internetowych mamy dziesiątki ofert sprzedaży gotowych zestawów. Najczęściej jest do puszka z czynnikiem oraz wężyk z manometrem. Eksperci motoryzacyjni przestrzegają przed tego typu procedurami.

Zestaw do nabijanie klimatyzacji - jak działa?

W ocenie sprzedawców, to wystarczy, by samodzielnie uzupełnić brakujący czynnik w układzie klimatyzacji w samochodzie. Mało tego, w serwisie YouTube znajdziemy też niemało filmów, na których ludzie testują owe rozwiązania i jednoznacznie oceniają - tak, to działa!

Czy samodzielne nabijanie klimatyzacji jest bezpieczne?

Faktycznie, na pewien czas może przywrócić to funkcjonowanie układu. Natomiast czy jest to bezpieczne dla układu? Czy takie naprawy są skuteczne w dłuższej perspektywie? Wreszcie, czy są legalne? Mówimy tu przecież o sprzedaży czynnika chłodniczego KAŻDEMU, a nie odpowiednio przeszkolonym w tym zakresie serwisantom.

O opinie w tej sprawie poprosiliśmy eksperta, Grzegorza Toczyńskiego z firmy Marelli Aftermarket Poland, który zajmuje się szkoleniem mechaników samochodowych w kwestii serwisowania klimatyzacji.

- W ten sposób da się rzeczywiście układ podratować na chwilę, ale jest to ryzykowne i kompletnie nielegalne, całkowicie niezgodne z ustawą o F-gazach, za co grożą bardzo wysokie kary pieniężne dla sprzedającego i kupującego. Sprzedającemu nie wolno sprzedać czynnika chłodniczego osobie, która nie ma co najmniej certyfikatu o odbyciu szkolenia o F-gazach. Obrót czynnikiem chłodniczym może odbywać się tylko poprzez faktury, bo ilość czynnika wprowadzanego do środowiska jest rejestrowana -

mówi.

Nabijanie czynnika to nie jest naprawa!

Nasz rozmówca dodaje, że "dobijanie" odpowiedniej ilości czynnika, jak niektórzy pokazują w tych filmikach, jest mocno uzależnione od temperatury otoczenia. Nigdy nie wiadomo ile czynnika dobić do układu, a opierając się tylko na pomiarze ciśnienia, może to być niedokładne. Jak wiadomo ciśnienie zależy bardzo mocno od temperatury. - Podając w ten sposób czynnik przez port niskiego ciśnienia, wprowadzamy ciecz (bo czynnik jest w formie ciekłej) bezpośrednio przed sprężarkę. Robiąc to nieumiejętnie ciekły czynnik może trafić do pracującej sprężarki, a jak wiadomo ciecz nie jest ściśliwa i może dojść do uszkodzenia sprężarki.  A co z wymianą chociaż częściową oleju w układzie? Nawet jeśli w tej puszcze jest olej, to czy jest on właściwy do konkretnego układu? Co dzieje się z tym olejem jeśli układ napełniamy z puszki nawet kilka razy w roku? Gromadzi się w układzie i ogranicza jego sprawność, finalnie może doprowadzić do uszkodzenia sprężarki - podkreśla.

Komentarze (11)

dodaj komentarz
  • ~ Toczek 11 ponad rok temuocena: 0%  Każdy pojazd musi przejść homologację żeby zostać dopuszczony do ruchu. Samochody mają układy klimatyzacji przygotowane pod konkretny czynnik chłodniczy i konkretny olej. Jeśli dobijemy do układu "coś " , zakładając przy tym, że podamy tego czegoś właściwą ilość, to układ ten prawdopodobnie będzie działał, tylko pytanie jak długo i jak wydajnie? Jeśli do nowoczesnego silnika zamiast oleju 0W20 wlejemy 15W40 też będzie działał, tylko jak długo i jak wydajnie? Dlaczego do silnika benzynowego nie nalewamy oleju napędowego i odwrotnie? Przecież oba paliwa pochodzą z ropy naftowej i mają wiele wspólnego, a jednak silniki na niewlasciwym paliwie nie działają lub wręcz ulegają uszkodzeniu. Gwiazdy jednej lub drugiej telewizji sa tylko gwiazdami i nie muszą się znać. Gdyby na SKP był wymóg kontroli rodzaju i jakości czynnika w układzie i wynik takiego badania decydowałby o przedłużeniu badań technicznych (zgodnie z homologacja pojazdu), to 70% samochodów nie przeszłoby takiego badania.
    oceń komentarz 0 1 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ Ktoś co lubi coś 10 ponad rok temu Po pierwsze puszki sprzedawane z wężykiem zegarem i złączem nie posiadają gazów fluorescencyjnych w swoim składzie tylko węglowodory. Na każdej aukcji jest napisane ze 170g jest zamiennikiem 453gram czynnika R134a. Po drugie jeżeli już ktoś to użyje niech najpierw poinformuje mechanika że coś takiego zrobił. Węglowodory przez to że wpuszczamy ich mniej w układ muszą zwiększać jego ciśnienie żeby pracował poprawnie. Widać to że coraz częściej mechaników ma problem ze zbyt wysokim cisnieniem w butli w maszynie po wymieszaniu się czynnika r134a z węglowodorami (25bar) maszyna staje i trzeba wypuścić wszystko z butli zgodnie ustawa f-gaz. Inaczej nie da rady.... A na weglowodorach układ działa max 2/3 miesiące bo ich budowa chemiczna nie pozwala na dłuższa przemianę i generowanie zimna... Drugim złem mechanika są różnego rodzaju kleje do układów klimatyzacji które zapychaja maszynę (elektro zawory)
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ aser 9 ponad rok temu to dlaczego gwiazda tvn turbo go reklamuje?
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ West 8 ponad rok temuocena: 0%  Nowy czynnik nie jest palny jak ktoś tu pisał tylko przy kontakcie z dużą temperatura dzieją się pewne rzeczy z tym gazem. Normalnie nie jest palny.
    oceń komentarz 0 1 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ Grześ 7 ponad rok temuocena: 67%  Zacznijmy od tego że propan oraz butan to gazy które naturalnie występują w środowisku i nie mają wpływu na warstwę ozonową tak jak f-gazy. Dlaczego nikt nie krzyczy że nowy czynnik 1234yf jest łatwopalny a w trakcie spalania powstaje kwas fluorowodorowy przed którym nie ma skutecznej ochrony a trawi nawet szkło nie wspominając co robi z kościami. Dlaczego nie stosuje się CO2 który ma o wiele większą wydajność od popularnych f-gazów przy braku wpływu na środowisko. Jak zwykle chodzi o kasę.
    oceń komentarz 2 1 zgłoś do moderacji
  • ~ Mydło i powidło 6 ponad rok temu Z perspektywy klienta. Mało jest wykwalifikowanych mechaników. F-gazy swoją drogą. Ale jak wymiana czynnika trwa kwadrans. To coś jest nie tak... Fachowcy zawsze będą mieć popyt.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ XXX 5 ponad rok temuocena: 100%  Działające legalnie warsztaty są zawalone papierami i sprawozdaniami F-Gaz a z tym syfen na allegro itp długie lata nic nie zrobią. Więc mogliby chociaż nie udawać i nam odpuścić bo ta szara strefa z dobijaniem samemu zrobiła się przez F-Gazy i wariackie ceny czynnika.
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
  • ~ rafal wilku 4 ponad rok temu po pierwsze to nie jest pelnowartosciowy czynnik chlodniczy tylko jego podrobka.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ franek 3 ponad rok temu Jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o KASE!!!!!!!
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Kszak 2 ponad rok temuocena: 67%  Tylko przypomnę "fahofcom", że propan i izobutan, to nie SZWO.
    oceń komentarz 2 1 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ AC 1 ponad rok temu W końcu ktoś poruszył temat samowolki, takie działanie, jak nie teraz to w dłuższym czasie spowoduje uszkodzenia układu klimatyzacji a druga sprawa to garaże tracą klientów na profesjonalny servis klimatyzacji odpowiednim sprzętem do tego który nie jest tani, a skoro nie jest tani to zadajcie sobie pytanie, czy kupować tzw. Pojemnik z czynnikiem do nabicia czy sami sobie nie szczekacie w kolano.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
do góry strony