Warto wiedzieć

Warto wiedzieć

ponad rok temu  24.03.2023, ~ Administrator - ,   Czas czytania 3 minuty

Dwa reżimy prawne diagnostów [KOMENTARZ]

Jak informowaliśmy wczoraj, do Trybunału Konstytucyjnego trafiła sprawa związana z ukaraniem diagnosty samochodowego, którego sąd skazał za poświadczenie nieprawdy. Chodzi o dokonanie wpisu potwierdzającego badanie techniczne Volkwsagena Passata, gdzie w rzeczywistości tego badania miało nie być.

Diagnosta został skazany przez sąd, otrzymał wyrok w zawieszeniu, ale też zakaz wykonywania czynności na okres roku. Później natomiast starosta cofnął diagnoście uprawnienia.

Skazany diagnosta uznał, że tym samym został podwójnie ukarany za to samo przewinienie i podjął walkę. Więcej piszemy o tym TUTAJ.

W sprawę zaangażował się też Rzecznik Praw Obywatelskich, zwracając uwagę nie tylko na kwestię podwójnego karania tej samej osoby za popełnienie tego samego czynu, ale też wynikające z ustawy nieproporcjonalne kary do przewinień, bez uwzględnienia "miarkowania tejże sankcji ze względu na okoliczności przedmiotowe i podmiotowe".

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Marcina Barankiewicza, prezesa Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Cytujemy w całości poniżej:

Rzeczywiście diagności podlegają pod dwa reżimy prawne: karny i administracyjny. Bardzo często oprócz wyroku karnego, wydawana jest także decyzja cofająca diagnoście uprawnienia do wykonywania badań technicznych. Z uwagi na to, że decyzja o cofnięciu uprawnień jest sankcją administracyjną, bada się jedynie, czy obiektywnie doszło do naruszenia przepisów. Nie bierze się pod uwagę okoliczności naruszenia, stopnia winy sprawcy, społecznej szkodliwości, czy też innych czynników. W tym zakresie rzeczywiście dochodzi do naruszenia zasady proporcjonalności. Nie ma znaczenia np. czy diagnosta dopuścił się zaniedbania, ominął jakieś czynności podczas badania, czy na przykład wykonał badanie bez obecności pojazdu na skp. Kara będzie ta sama. Cofnięcie uprawnień i możliwość ubiegania się o nie ponownie po upływie 5 lat. Co ciekawe RPO uznał, że  art. 84 ust. 3 pkt 2 nie narusza Konstytucji RP jeśli chodzi o sposób ujawnienia przewinienia. Nie musi to być kontrola starosty, może to być także odpis prawomocnego wyroku sądu karnego. Orzecznictwo sądów administracyjnych w tym zakresie od wielu lat jest ugruntowane. RPO uznał także, że przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym w zakresie w jakim dopuszczają stosowanie wobec tej samej osoby fizycznej, za ten sam czyn, środka karnego w postaci czasowego zakazu wykonywania zawodu diagnosty oraz sankcji administracyjnej, którą stanowi cofnięcie diagnoście uprawnienie do wykonywania badań technicznych są zgodne z Konstytucją.

W 2017 Trybunał Konstytucyjny umorzył skargę Rzecznika Praw Obywatelskich, która dotyczyła tego samego zakresu. Obecnie RPO przyłączył się do skargi konstytucyjnej złożonej przez pełnomocnika diagnosty, który został skazany za poświadczenie nieprawdy (badanie bez auta na skp), a dodatkowo starosta cofnął mu uprawnienia. Jestem ciekaw jakie będzie rozstrzygnięcie Trybunału w tej sprawie. Uważam, że docelowo przepisy ustawy – Prawo o ruchu drogowym powinny być tak przebudowane, żeby organy (Starosta) mogły stosować sankcję proporcjonalną do przewinienia diagnosty. Powinna być zatem wprowadzona gradacja kar, a kara polegająca na cofnięciu uprawnień powinna być stosowana jako ostateczna.

Komentarze (2)

dodaj komentarz
  • ~ kekes 2 6 miesięcy temu Polecam poczytać - http://www.obywateliprawo.pl/... W Polsce te regulacje są totalnie pokręcone. I tak naprawdę na żadne pytania nie da się uzyskać jednoznacznej odpowiedzi.
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Jeszcze normalny 1 ponad rok temuocena: 100%  Z powodu podobno bardzo dużej ilości wypadków drogowych drakońsko zaostrzone zostały kary, to znaczy mandaty, nawet za niewielkie przekroczenie bzdurnego ograniczenia prędkości np. 40km/h gdzie niema absolutnie żadnego zagrożenia Natomiast za poświadczenie nieprawdy (to taka Polska specjalność), stważania rtealnego zagrożenia w ruchu, i dopuszczenie do ruchu zagrażającego bezpieczeństwu grata (jeżeli się mylę to dlaczego samochód nie co najmniej nie przyjechał na przegląd), nagminne klepanie przeglądów i związane z tym łapówkarstwo, kary są sporadyczne i do tego bardzo niskie. Jak to się ma do naszego kulawego prawa, i o co ta awantura, powinien dostać dożywotny zakaz pracy jako diagnosta. I tyle w temacie.
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
do góry strony