Warto wiedzieć

Warto wiedzieć

ponad rok temu  04.11.2022, ~ Administrator - ,   Czas czytania 2 minuty

Spowolnienie w warsztatach? Nic z tych rzeczy!

- Czujecie jakiekolwiek spowolnienie gospodarcze na warsztacie? Mam wrażenie, że klientów jest coraz więcej. W zasadzie wszyscy decydują się na ratowanie nawet mocno zapuszczonych samochodów – pisze nasz czytelnik, Mateusz. Na naszej facebookowej grupie Warsztatowcy (Warsztat.pl) podobnych głosów jest więcej. Inflacja i wszechobecna drożyzna raczej zniechęcają kierowców do zakupu nowych samochodów, na które – co więcej – trzeba bardzo długo czekać. Dlatego kierowcy decydują się na większe prace serwisowe dotychczas używanych pojazdów. - Kierowcy rzadziej decydują się na cześci premium (choć i tego nie brakuje), ale coraz więcej zapisuje się na naprawy kompleksowe – dodaje.

- Ludzie zaczęli remontować swoje auta. Wcześniej mówili, że będą sprzedawać, ale teraz mówią, że nie ma co kupić i jest drogo – wskazuje kolejny czytelnik, na co dzień pracujący w warsztacie.

To trend, który pojawiał się w ostatnich latach kilkukrotnie. Niższy popyt na samochody nowe (związany czy to z ich cenami, czy dostępnością, czy inflacją) zwykle oznaczał więcej pracy w serwisach samochodowych. Kiedy w latach 2007-2009 trwał ogólnoświatowy kryzys gospodarczy i finansowy, wiele branż, nawet niepowiązanych bezpośrednio z sektorem finansowym, informowało o trudnościach. Takich zmartwień nie było natomiast w sektorze motoryzacyjnego aftermarketu. Ani warsztatom, ani producentom części zamiennych pracy nie brakowało.

A jak jest u Was? Zauważacie większe zapotrzebowanie kierowców na kompleksowe naprawy?

Dajcie znać w komentarzach lub dołączcie do naszej grupy na Facebooku. Tam dużo więcej dyskusji, na ten i inne tematy. Chcesz pomóc lub sam poprosić o pomoc? Zapraszamy do grupy Warsztatowcy (warsztat.pl).

Komentarze (7)

dodaj komentarz
  • ~ PM 7 ponad rok temuocena: 100%  Artykuł lekko mija się z prawdą. z Dwutygodniowej listy oczekujących zrobiło się klika dni.
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Łukasz 6 ponad rok temuocena: 100%  W Zachodnio-pomorskim. Duży spadek z 10 aut przerabianych dziennie spadek do 2. Więc sami se odpowiedzcie. Jest źle Ciężko przekonać klienta nawet do podstawowych napraw. Bo ludzie po prostu nie mają pieniędzy.
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
  • ~ DAREK 5 ponad rok temuocena: 0%  Jako klient napiszę tak - mogę sobie pozwolić na klocki Ashika z montażem w warsztacie albo na ATE/Textar ale wtedy muszę zamontować sam. Zgadnijcie co wybieram?
    oceń komentarz 0 1 zgłoś do moderacji
  • ~ Grzegorz 4 ponad rok temuocena: 100%  W mazowieckim jest dokładnie jak piszą przedmówcy. Z kolejek dwutygodniowych mamy 2-3 dniowe.
    oceń komentarz 2 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Mario 3 ponad rok temuocena: 100%  W Olsztynie nie jest dobrze, widać, że klienci oszczędzają na wszystkim mimo, że samochód jest często jedna z podstawowych rzeczy na które przeznacza się budżet.
    oceń komentarz 2 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Jarek 2 ponad rok temuocena: 100%  W Wlkp nie jest tak kolorowo jak w artykule. Kolejki znacznie się skróciły, a naprawy to są jedynie bierzące i te które są pilne.
    oceń komentarz 1 0 zgłoś do moderacji
  • ~ Mateusz 1 ponad rok temuocena: 100%  W województwie lubelskim nie jest tak dobrze. Klienci ograniczają się do podstawowych, najbardziej pilnych napraw. Jest ich mniej w porównaniu do poprzedniego roku.
    oceń komentarz 2 0 zgłoś do moderacji
do góry strony