Diagnostyka

Diagnostyka

ponad rok temu  19.03.2022, ~ Administrator - ,   Czas czytania 4 minuty

Wsparcie diagnostyczne. Sterowniki, kody błędów. Historia VW Passata bez mocy

Fot. 1. Zapalenie się kontrolek „check engine” i emisji spalin to zwykle początek diagnostycznych perypetii

Strona 2 z 2

Jednoczesne wystąpienie opisanych nieprawidłowości spowodowało wygenerowanie zarejestrowanych kodów błędów (P0234, P2563, P00AF00), które przy niewłaściwie postawionej diagnozie mogły być powodem wymiany turbosprężarki. Zauważmy, jak wysoki musi być poziom monitoringu sygnałów analizowanych przez sterownik jednostki napędowej, aby wykryć drobne nieszczelności w podciśnieniowym systemie sterowania turbosprężarką.

Oczywiście dobra platforma diagnostyczna nie naprawi za mechanika pojazdu, jest ona jednak niezbędnym wsparciem w codziennej pracy warsztatu i nieodzownym minimum, gdy chcemy obsługiwać współczesne pojazdy ze skomplikowanymi systemami pod maską (fot. 2).

Tekst i fot. Mariusz Leśniewski

Tekst pochodzi z numeru 06/2020 Nowoczesnego Warsztatu

GALERIA ZDJĘĆ

Mariusz Leśniewski
Fot. 2. Już pierwsze spojrzenie na komorę silnika 2.0 TDI po 2015 roku obrazuje znaczny stopień skomplikowania układów elektronicznych pojazdu

Komentarze (4)

dodaj komentarz
  • ~ Adam 4 ponad rok temu Po co te wszystkie udziwnienia? im ich więcej tym samochód jest bardziej zawodny!
    oceń komentarz 0 0 zgłoś do moderacji
  • ~ norbi 3 ponad rok temu Oj, te błędy to nie lada problem, zawsze się tego obawiałem. Ale już ze dwa lata mam to z głowy, bo mam auto na abonament z Master1.pl. W miesięczny czynsz mam wliczony pakiet serwisowy. Jak cokolwiek się dzieje, to mogę liczyć na pomoc specjalistów z ASO. Fajna sprawa. :)
    oceń komentarz 0 0 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ skupaut 2 ponad rok temuocena: 0%  Skup Aut Warszawa Skup Aut Uszkodzonych https://iskupautwarszawa.pl/...
    oceń komentarz 0 1 komentarz zgłoszony do moderacji
  • ~ Czacza 1 ponad rok temuocena: 75%  Miałem przyjemność naprawiać silnik po czymś podobnym. Octavia I TDI VP. Auto po jakiejś regeneracji turbo, bo padło. Po poskładaniu brak mocy, serwis się poddał, mówiąc że to pewnie coś z elektryką. Auto trafiło do nas. Po prawidłowym podłączeniu podciśnień, głównie zaworka N75, moc wróciła. To klasyczny problem TDI, nieszczelne lub pomylone wężyki. Podczas jazdy próbnej (właściciel auta za kierownicą, mechanik na prawym) nastąpił strzał i silnik umarł. Diagnoza - intercooler pełny oleju. Dopóki turbo nie dmuchało, nic się nie działo. Kiedy pojawił się pełny przepływ powietrza, silnik zaciągnął oleju. Skończyło się remontem, z wymianą korbowodów, osiowaniem bloku itp. zabiegami. Pytanie kto popełnił błąd? Warsztat regenerujący turbo na pewno. A my? Może trzeba było założyć, że tam nie było fachowca... W każdym razie auto jeździ do dziś, a to już dobre 4 lata upłynęło.
    oceń komentarz 3 1 zgłoś do moderacji
do góry strony